Ewangelia na niedzielę: Jak naśladować Trójcę? Przez miłość!
Apostołowie „niektórzy jednak wątpili”. Jednocześnie wierzą i wątpią, że Jezus jest Synem Bożym, a Jemu to „nie przeszkadza”, aby ich posłać na cały świat. Trudności w wierze są częścią wiary, która umacnia się, gdy jest przekazywana - w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Tę myśl pogłębia wielokrotny gość Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, o. Raniero Cantalamessa, w komentarzu do Ewangelii na Uroczystość Najświętszej Trójcy roku B.
Komentarz wideo:
- W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego
Całe nasze życie, od chrztu, rozgrywa się pod znakiem Trójcy Świętej. Trójca jest tajemnicą – do naśladowania! Jak Ją naśladować? Przez miłość! W Trójcy Świętej każda z Osób czyni siebie darem dla pozostałych. Dla mojego życia oznacza to, że nie można żyć wśród innych i jednocześnie być egoistą.
Jestem dla innych darem czy ciężarem?
- Co wam przykazałem
Największą przeszkodą w miłości może stać się moje ego. Lekarstwem jest „rewolucja kopernikańska”, którą trzeba przeprowadzić w sercu. Czasem mam przekonanie, że wszystko powinno krążyć dookoła mnie, łącznie z Bogiem, który ma służyć mojej promocji. „Rewolucja” dokona się, gdy uświadomię sobie, że w centrum jest Bóg! Wówczas wydarzy się cud – odnowienie relacji miłości z moimi bliskimi.
Jakie są moje relacje z bliskimi?
- Jestem z wami do skończenia świata
Czy można ocean objąć ramionami? Nie! Ale można zrobić coś piękniejszego - wejść do oceanu i zanurzyć się. Nie zrozumiem umysłem Trójcy Świętej, ale mogę się w Niej zanurzyć. Bramą jest Eucharystia; co więcej przez Eucharystię Trójca Święta wchodzi do mnie.
Zasmakuj tego nadzwyczajnego daru - przyjmij Trójcę Świętą i wejdź w Nią.