I. Lectio: Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty:
Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział:
„(...) Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem;
żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będzie się wzajemnie miłowali”.
J 13, 31. 34-35
II. Meditatio: Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
W życiu ważne są znaki rozpoznawcze. One to życie ułatwiają, w życiu pomagają. Podróżnym, wędrowcom, pozwalają odnaleźć zagubioną drogę do celu, a policji zdemaskować ukrywającego się groźnego bandytę. Znak wzajemnej miłości umożliwia ludziom z zewnątrz rozpoznać uczniów Jezusa Chrystusa. Czy o tym pamiętam? Czy troszczę się o znak wzajemnej miłości w rodzinie, we wspólnocie, w miejscu pracy, nauki czy odpoczynku? A może nie chcę, aby inni we mnie rozpoznali ucznia Jezusa Chrystusa? Czy czasami tego znaku świadomie nie zamazuję, nie zacieram, czy wręcz nie niszczę? Czy w moim życiu jest on wyraźny, czytelny, rozpoznawalny z daleka i z bliska dla wszystkich?
W życiu dochodzi często do wielu nieporozumień, zamieszania, bałaganu. Powód: informacje wysłuchanie nie do końca, jednym uchem, nieuważnie. Judasz też nie wysłuchał Jezusa do końca. On opuścił wieczernik, i nie tylko nie usłyszał, że uczniowie Jezusa mają wzajemnie się miłować, ale w tej miłości powinni odwoływać się do wzoru samego Mistrza, mają miłować jak Chrystus. Czy ja słucham Jezusa do końca, uważnie, codziennie? Czy nie opuszczam przed czasem moich spotkań z Jezusem w Eucharystii, w lekturze słowa i innych? Czy w moim życiu usłyszałem, że mam kochać nie według mojej miary, jak mi się wydaje, ale miary, którą jest sam Jezus? Czy usłyszałem i posłuchałem? Czy staram się tak kochać? A może nie usłyszałem, usłyszałem, ale nie wszystko i dlatego ciągle kocham nieudolnie, czasowo, powierzchownie, wybiórczo, na 50 %? Nim opuszczę mój „wieczernik”, trzeba mi wysłuchać Pana do końca, abym będąc na „zewnątrz” kochał, a nie szukał sposobności do zdrady, odejścia, życia bez Niego czy wbrew Niemu.
Pomodlę się o dar wzajemnej miłości, której miarą jest Syn Boży, Jezus Chrystus, o pokój dla świata i ludzkich serc.
III. Oratio: Teraz ty mów do Boga.
Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej "lectio" i "meditatio". Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Pan jest łagodny i miłosierny,
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich,
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył...
Ps 145, 8 - 9
IV. Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Będę Cię sławił, Boże mój i Królu
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS

ul. św Jacka 16, 30-364 Kraków




