Rekolekcje Lectio Divina Ewangelia czytana życiem. Rekolekcje lectio divina z Bratem Albertem Krzysztof Wons SDS rekolekcjonista i kierownik duchowy, dyrektor CFD w Krakowie, wykładowca teologii duchowości Lectio divina to praktyka lektury Pisma Świętego osadzonej w modlitwie i kontemplacji. Kolejne jej kroki - od odczytania świętego tekstu po jego rozważanie i medytację nad nim - pomagają człowiekowi w spotkaniu z żywym słowem Boga. Ks. Krzysztof Wons proponuje taką lekturę wybranych fragmentów biblijnych w odniesieniu do duchowości św. Brata Alberta. Ukazuje go jako człowieka ewangelicznej pasji, który wymaga od siebie i od innych, aby życie Jezusa czystego, ubogiego i posłusznego stawało się w świecie widzialne i dotykalne. Zwraca przy tym uwagę, żeby nie traktować tego wielkiego świętego jedynie jako wybitnego filantropa, który porzucił sztukę, by pomagać ubogim. Brat Albert to bowiem przede wszystkim żyjąca Ewangelia i radykalny gwałtownik Królestwa Bożego. [Wydawnictwo eSPe - www.boskieksiazki.pl] „Ks. Krzysztof Wons zdołał ‘odczytać po Bożemu’ osobę Brata Alberta i pokazał w jego życiu miejsca, w których Boże słowo stało się ‘ciałem’ codzienności. Fascynujące jest odkrywanie, co się dzieje w zderzeniu słów Ewangelii z osobowością artysty, żądającego od siebie ‘więcej niż natura dać mogła’. Znane na pamięć słowa Pisma i znane od dawna zdarzenia z życiorysu świętego odsłaniają nowe znaczenia? I stawiają nowe pytania”.
s. Agnieszka Koteja, albertynka |
„EWANGELIA CZYTANA ŻYCIEM. Rekolekcje lectio divina z Bratem Albertem”, Wydawnictwo: eSPe, Kraków 2017 
„Poproszony przez Siostry Albertynki o rekolekcje lectio divina z okazji Roku Świętego Brata Alberta, nie wiedziałem, że czeka mnie spotkanie z ‘Egzegetą’, który będzie mi wyjaśniał własnym życiem dosłowny sens ewangelicznych wersetów. Poczułem się ‘teoretykiem’, który spotkał ‘praktyka’. Brat Albert swoim dzieleniem mnie zawstydzał… (…) Nie znalazłem w jego Pismach ani jednego zdania, w którym by mnie instruował, w jaki sposób czytać Ewangelię. Zdziwiłem się, gdy zauważyłem że rzadko, ‘niechętnie’, cytuje Biblię. Miał swój własny ‘przekład’ Ewangelii, z którego korzystał codziennie: czytał i przekładał od razu na czyny. Jego lectio divina naturalnie zamieniała się w actio” (Krzysztof Wons SDS, Zamiast wstępu). |